piszę sobie, bo P. prosiła. dzisiaj będzie tylko zapowiedź z dziesiejszego wypadu na zdjęcia. W KOŃCU!
w następnym poście dodam zdjęcia z dziś i z ostatnich dni, które pojawiły się u mnie na telefonie, bo mądra Kamila nie wzięła ze sobą aparatu a widoki były piękne! We wtorek pojechałam na 2 dni do Galin-Bartoszewice. Był to w sumie bardzo spontaniczny wyjazd, ale bardzo udany. Jeździłam tam po raz pierwszy na nartach (na biegówkach jeździłam)! Ostatnio myślałam kiedy bd mój pierwszy raz kiedy wybiorę się na narty i wszystko stało się tak szybko! Bardzo mi się to podoba, ale jednak i tak jestem oddana łyżwom!
jakość w takim formacie słaba -trzeba przybliżyć trochę! :) nie ważne.
Wczoraj wybrałam się na spontaniczne zakupy z T. do centrum. Kupiłam sobie długo poszukiwaną spódniczkę taką jak mam na zdjęciu. Kiedy ją zobaczyłam musiałam ją mieć, mimo że miałam nie wydawać już pieniędzy na ubrnia tylko na kredki, farby, ołówki, szkicowniki etc.
hmmm... w sumie nie wiem co jeszcze pisać.
miłego weekendu!
xoxo