środa, 1 maja 2013

shine.

heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej. piszę z nudów. i tak wiem, że pewnie nikt tu nie zajrzy... cholernie zaniedbałam bloga. od wakacji chyba zacznę pisać nowego. zacznę nowy rozdział w moim życiu i będzie dobrze. jest majówka, w końcu... jutro jadę do Ryk -do najlepszych osób pod słońcem! nie wiem co bd robić, ale coś się wymyśli heheh, a po majówce jadę na wycieczkę z klasą do Pragi i Wiednia. nie chciałam jechać, ale teraz już nie mogę się doczekać! będzie najlepiej! potem już tylko pare sprawdzianów i wytrwać do końca roku szkolnego, dostać się do klasy plastycznej i najlepsze wakacje ever! ostatnio jakoś dużo rysuję ;O strasznie. może to i dobrze, bo ćwiczę rękę. przez 4 zajęcia plastyczne po 3h maluję olejami. cholernie mi się to podoba! czuję się coraz lepiej gdy maluję. zapominam o wszystkim i mogę pokazać w jakiś sposób swoje emocje. żałuję, że dopiero od niedawna zaczęłam malować olejami... najlepsze farby na świecie! strasznie bym chciała sobie zrobić gdzieś swoją pracowanie gdzie bym mogła siedzieć dzień i noc malując i rysując. ehhhhhhhhhhhhhh... dobra. nic już nie piszę. macie jakieś zdjęcia z insta i nie tylko: 

 







ps. wszystkie zdjęcia i rysunki są moje.


xoxo

wtorek, 26 marca 2013

zaz- je veux

heeej, piszę tak szybko, bo miałam okazję wejść na kompa, ale czeka mnie dużo pracy nad prezentacją na jutrzejszy dzień językowy. piszę bo już pare osób męczyło mnie o nowy post. wstawie pare zdjęć moich najnowszych prac. niektóre z nich nie są idealne, ale cały czas ćwiczę. ostatnio bardzo dużo maluję akwarelami i rysuje sporo portretów. w święta planuje pomalować trochę martwych akrylami na kartkach płóciennych, które leżą na szafie już dobre 4 miesiące.

dzisiejsze na szybko przed zajęciami.
składak z zajęć jeszcze nie skończony.
kawałek mojej siostry ciotecznej
schnąca anorektyczka, która w rzeczywistości jest o wielelelelelllellelee gorsza niż na tym zdjęciu. okropne.
nieskończona Marylin! po skończeniu tej pracy planuję kilka szkiców z nią i obraz na płótnie.
MAFFASHION. z bardzo niewyraźnego zdjęcia udało się narysować w ten sposób. (kredki akwarelowe)
pani ekscelencja. -pierwsza przygoda z akwarelami po 10 latach!
weekendowa Lana! jest to jeden z moich ulubionych portretów jaki narysowałam!
mam nadzieję, że spodobają się wam moje prace. niektóre z nich są troche dziwne i nie bardzo mi się podobają, ale są też takie które dość lubię! :)
+W PIĄTEK DOWIEDZIAŁAM SIĘ, ŻE DOSTAŁAM WYRÓŻNIENIE W OGÓLNOPOLSKIM KONKURSIE PLASTYCZNYM I SIĘ STRASZNIE STRASZNIE CIESZĘ!!!


xoxo

sobota, 16 lutego 2013

zapowiedź!

piszę sobie, bo P. prosiła. dzisiaj będzie tylko zapowiedź z dziesiejszego wypadu na zdjęcia. W KOŃCU!
w następnym poście dodam zdjęcia z dziś i z ostatnich dni, które pojawiły się u mnie na telefonie, bo mądra Kamila nie wzięła ze sobą aparatu a widoki były piękne! We wtorek pojechałam na 2 dni do Galin-Bartoszewice. Był to w sumie bardzo spontaniczny wyjazd, ale bardzo udany. Jeździłam tam po raz pierwszy na nartach (na biegówkach jeździłam)! Ostatnio myślałam kiedy bd mój pierwszy raz kiedy wybiorę się na narty i wszystko stało się tak szybko! Bardzo mi się to podoba, ale jednak i tak jestem oddana łyżwom!

jakość w takim formacie słaba -trzeba przybliżyć trochę! :) nie ważne. 

 Wczoraj wybrałam się na spontaniczne zakupy z T. do centrum. Kupiłam sobie długo poszukiwaną spódniczkę taką jak mam na zdjęciu. Kiedy ją zobaczyłam musiałam ją mieć, mimo że miałam nie wydawać już pieniędzy na ubrnia tylko na kredki, farby, ołówki, szkicowniki etc.

hmmm... w sumie nie wiem co jeszcze pisać. 




miłego weekendu!
xoxo

środa, 6 lutego 2013

JEMERCED

hej! dzisiaj trochę inaczej. strasznie nudziło mi się w domu i postanowiłam sobie porysować. długo nie miałam pomysłu co, ale znalazłam świetne zdjęcie Jess. i wybrałam je. 
hmm nie wiem co mam pisać jeszcze, zobaczcie efekty: 


bardzo przepraszam za jakość, ale pod ręką miałam tylko telefon. ;)
szczerze mówiąc to jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego! myślałam że nie dam rady... 
że nie będzie do siebie podobna. 


ZDJĘCIE NA KTÓRYM SIĘ WZOROWAŁAM
ps. uważam, że to zdjęcie jest chyba najlepsze!


xoxo

wtorek, 22 stycznia 2013

trust no one...

hej. nie wiem. nic sie nie dzieje. nie mam sily na nic. mam dosc szkoly. chce juz ferie. ojjj beda piekne. sushi, zakupy w ikei z Domą, kawa z Julą, jakieś zakupy, urodziny, oglądanie najlepszych odc. Skinsów, nie wiem co jeszcze... wszystko. bedzie najlepiej. ostatnio duzo sie dzieje.. oj dzieje. tu i tam. jestem leniem. nie wiem czemu nic nie robie, nie rysuje.. a jak cos zrobie to mi nie wyjdzie, nie tak jak ja chce. za malo cwicze, nie moge sie skupic. glupie. w ferie wiem ze musze sie ogarnac, zaczac malowac, rysowac, zrobic koszulke nr 2. hmmm przeczytac lekture, ogarnac sprawy w oriflame (wskoczyć na wyższy poziom... ) no i nie wiem juz sama. ale na szczescie to juz niedlugo. :D ponizej dzisiejsza ja, koszulka z moim projektem, moja lana del rey -która nie przypomina siebie...



:)  xoxo